sobota, 25 czerwca 2016

Pasta o Tadeuszmuzyk v3.

Dostauem drgawek z nerwów i po udanej inkubacji dopiero pisze teraz xD xD
Wydarzenie mialo miejsce dwadziescia minet temu. Tak jak moderacje transformice kocham, tak sama prawde pisze, zeby
nie zarzucono mi permbana xD
Na imie mam Tadeusz, 18 lat, ale ze urodziny mialem w rok przestepny powinienem miec 22 lata XDDD ze smutku wory pod oczami,
tak mocno skrzywdzony przez ojca matke (których troche mniej od moderacji szanuje)
Wienc wracalem ze szkoly, uciekl mi autobus to z zalem w dupie wracalem z buta bo do nadjezdzajoncego wszedly kanary a
biedaczke jezdze na gape cale zycie, tak bardzo cwany xD:3 (sebowski styl i szpan na drogie ciuchy bo brak pinondzow na bielety XDD)
chadzajonc tak sobie i dochodzonc do domu zobaczylem niezidentyfikowany pojazd jezdzoncy (xD) zaparkowany w sposob perwersyjny,
pomyslalem sobie niemozliwe, to byl piorunmobile (warto dodac ze na masce auta widnial napis "JEBAĆ MUZYKÓW")
aby sie upewnic rzucilem okiem na plac zabaw, byl pusty, to oznaczalo tylko jedno...
Piorunexix i Arcanacra powrócili. nagle stalo sie cos okropnego, czego nie zapomne do konca zycia. Poczulem okropny zapach siarki i palonego
gumoleum, przedemnom pojawil sie on, uosobienie zla, nieuzasadnionych banow i dzikiej rzondzy ruchania. janusz piorun drugi.
wiedzialem ze to nie zakonczy sie dobrze, piorun zachowywal sie dziwnie, nie tak jakiego go znalem, mimo tego ze moda bedzie mial za 2 lata,
jego oczy byly dziwne, czerwone i duze, gotowe do zbanowania kazdego.
mial na sobie czarna benedyckom mycke i dlugi plaszcz po kolana, przestraszylem sie i gdy juz chcialem uciekac stalo sie cos okropnego
nagle czas sie zatrzymal, piorun obezwladnil mnie swoimi znajomosciowymimodercyjno mocami, nie moglem sie ruszac, gdy bardzo ponetnym krokiem
 zaczal isc w moja strone
ze lzami w oczach wiedzialem co sie szykuje, zacisnalem mocno zwieracze i troche zeby xD zeby przygotowac sie na ten gwalt.
piorun w korkotrampkach troszeczke przyduzych
szedl w moja strone, wydajac bardzo majestatyczne dzwieki. stanal przede mna i rozpial swój plaszcz, bylem juz pewny dzialan gdyz
 nagle stalo sie cos niespodziewanego,
odzyskalem kontrole nad swoim cialem a on upad na ziemie, drgal sie i umar xD odetchnalem z ulga. jak sie pozniej okazalo
bo dzwonilem na pogotowie zeby sie dowiedziec
czemu umar to pekl mu wrzud xDXD. teraz wszyscy sa szczesliwi a dzieci
znowu spamujo o mnie na cafe jak zawsze. nauczka jest zeby bilety kupowac ale i tak lepiej dupe wozic za darmo xD.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz